"Kiedy młoda dziewczyna próbuje odnaleźć własny sposób na życie, niechcący może wpakować się w poważne tarapaty... Doświadczyła tego Natalia, pasjonatka podróży, która postanowiła rozpocząć pracę na statku pasażerskim. Obiecywane góry złotych monet i szerokie horyzonty szybko okazują się jednak zwykłym kłamstwem, a Natalia trafia w sam środek piekła na wodzie. Oszukana przez armatora statku i załogę, zostaje porzucona bez bagażu i pieniędzy gdzieś w Niemczech. Kiedy w końcu udaje jej się dotrzeć do Polski, postanawia zwalczyć o swoje i kieruje sprawę na policję, mając nadzieję, że sprawiedliwość będzie po jej stronie..."
***
Tytuł: Down by the river - statkiem na dno
Autor: Magdalena Brzezińska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-8147-376-7
***
Pani Magdalena Brzezińska, z wykształcenia archeolog, jest pasjonatką podróży i spełnia się próbując zarazić swoją miłością turystów na wyspie greckiej Zakynhos i na Sri Lance. Zaznacza na początku książki, że powieść jest oparta na faktach a dla zachowania anonimowości imiona oraz nazwy firm zostały zmienione.
Główną bohaterką jest 25-letnia Natalia. Dziewczyna pojawia się na komisariacie przyciągając swoim niepospolitym wyglądem wzrok wszystkich osób tam się znajdujących. Policjant, który ma za zadanie przesłuchać ją w roli świadka daje się jej oczarować i w przeciwieństwie do innych spraw tą angażuje się osobiście. Czym jest problem Natalii? Dziewczyna, ewidentnie rozchwiana emocjonalnie próbuje walczyć o swoje prawa i domaga się sprawiedliwości względem osób i firm, które ją poszkodowały. Natalia po studiach postanowiła nie podejmować pracy w zawodzie, mając jednak na względzie swoją miłość do podróży postanowiła zatrudnić się do pracy na statku w roli hostessy. Na podstawie korespondencji prowadzonej z firmami, wnikliwy policjant od razu orientuje się o jednym wielkim oszustwie w jakie wplątała się młoda dziewczyna. Niestety ona nie miała tej świadomości. Została porzucona bez niczego w samym środku obcego kraju, bez możliwości powrotu do kraju.
Natalia spotyka się z policjantem prywatnie, chcąc mu opowiedzieć swoją historię. Dowiadujemy się, że po licznych perypetiach wreszcie udaje jej się dotrzeć na miejsce pracy, ale nie jest to (jak pierwotnie było ustalane) statek pływający po Morzu Śródziemnym, lecz statek pływający w Niemczech. Nie zniechęciło jej to jednak. Była bardzo uparta aby osiągnąć to czego pragnęła. Na statku spotyka się z odpychającą załogą głównie narodowości rumuńskiej i zasadami, które w zasadzie są jednym wielkim brakiem zasad. Nie mając jeszcze tej świadomości, Natalia wplątuje się w piekło...
Powieść jest brutalnie realistyczna i bardzo wstrząsająca. Dodam, że ta jedna książka nie jest końcem powieści ponieważ autorka na ostatnich stronach informuje, że ciąg dalszy nastąpi... Aż strach myśleć. Jestem dość mocno zżyta z branżą turystyczną, natomiast nie miałam pojęcia co może dziać się na statkach. Świadomość, że opowieść nie została wyssana z palca przyprawia o ciarki. Naświetlanie tego typu historii jest bardzo istotne żeby uświadomić ludziom, szczególnie tym młodym i najodważniejszym czego mogą spodziewać się po obiecywanych "górach złota" i jak mocno trzeba sprawdzać wszystko co ma tylko najmniejszy cień podejrzeń. Jestem wstrząśnięta historią tej dziewczyny i bardzo czekam żeby dowiedzieć się jak jej losy potoczyły się dalej.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Bardzo ciekawa recenzja, ale powieść chyba bardzo smutna.
OdpowiedzUsuń