Przejdź do głównej zawartości

Zmyślenia



***

Tytuł: Zmyślenia
Autor: Eliza Segiet
Wydawnictwo: Psychoskok
Ilość stron: 112
ISBN: 978-83-8119-680-2

***

Pani Eliza Segiet zaprezentowała się nam już do tej pory w licznych gatunkach. Miałam okazję przeczytać i recenzować jej wiersze, dramat oraz krótką powieść fabularną (którą bardziej można zaklasyfikować do epistolarnej z racji iż jest jednym, długim listem). Tym razem tomik "Zamyślenia" zawiera w sobie opowiadania. Muszę przyznać, że za każdym razem przy nowej książce Pani Segiet jestem bardzo ciekawa, jaką formą oraz jaką tematyką tym razem zaskoczy mnie autorka. 

"Zmyślenia" zawierają w sobie piętnaście opowiadań - jednych bardzo króciutkich, innych dużo dłuższych. Traktują o różnej tematyce, natomiast cechą dla nich wspólną jest to, że poruszają bardzo istotne kwestie dla różnych istot, kwestie które w zupełności można zaklasyfikować do wartości ponadczasowych. Wśród nich można wymienić między innymi wolność, miłość, akceptację.

Opowiadania lubię czytać bardzo, ponieważ nie muszę "wgryzać" się na dłużej w fabułę i mogę do nich sięgać za każdym razem jak mam choćby chwilę aby coś poczytać. Są idealne, kiedy chce się koniecznie coś przeczytać, ale na szybko. Co lepsze, choć nie są to długie formy, zostawiają człowieka w dużym zamyśleniu i pozwalają mentalnie chociaż na chwilę zatrzymać się nad pewnymi sprawami. 

Jednym z opowiadań, które najbardziej utkwiło w mojej pamięci jest "Maksio". To piękna narracja oczami pieska, który widzi świat na swój sposób, nie rozumie wszystkiego ale kocha bardzo mocno i równie mocno chce być kochany. Czyż nie jest tak ze wszystkimi istotami na świecie? Autorka pięknie i barwnie opisuje to jak bardzo istotna jest w życiu miłość i jak bardzo dzięki niej świat staje się piękniejszy. Te krótkie formy zawierają w sobie tak mocny przekaz, tak istotny i tak bezpośrednio trafiający do czytelnika, że zadziwia fakt jak było to możliwe do osiągnięcia w tak zwięzły sposób. Zdecydowanie polecam każdemu do przeczytania. Czasem warto sobie przypomnieć kim jesteśmy i czego tak naprawdę potrzeba w naszym życiu.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Panie Elizie Segiet.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czerwony lód [Recenzja patronacka]

"Sierż. szt. Szadurski po policyjnej akcji w rezerwacie Beka otrzymuje wezwanie na miejsce zdarzenia do zakładu produkującego mrożonki w Szelewie. Podłoga na hali produkcyjnej zalana jest ludzką krwią. Brak ciała oraz nagrań z monitoringu od samego początku komplikuje śledztwo.  Po odnalezieniu ciała brygadzistki zostają utworzone trzy grupy śledcze. Szadurski pod ścisłym nadzorem naczelnika i prokuratora prowadzi sprawę, w której napotyka liczne komplikacje: nie tylko dyrekcja manipuluje dowodami i zeznaniami pracowników obecnych feralnej nocy na terenie zakładu, ale także jeden z istotnych świadków umiera. Morderstwo brygadzistki wywiera na Szadego większy wpływ niż przypuszczał, co powoli prowadzi go na dno. Z czasem, przez niewiarygodne zeznania oraz podkładane dowody, jest zmuszony korzystać z niekonwencjonalnych metod. Co takiego ukrywa zarząd firmy, że jest gotowy poświęcić ludzkie życia, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw? Czy Szademu uda się znaleźć zabójcę?...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...