Przejdź do głównej zawartości

W cieniu terapeutki

 


"Policjantka z Częstochowy ginie na służbie dźgnięta nożem. Rozpoznała sprawcę, ale nie zdążyła nikomu powiedzieć. Gdy na miejsce przybywa jej partner komisarz Wilk, jest już za późno. Od tamtej chwili minęło sześć lat, a zabójca wciąż nie został schwytany.

Również przed sześciu laty doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęli mąż i syn Magdy, psychoterapeutki. Długo nie mogła się pozbierać po tej tragedii. Próbowała popełnić samobójstwo. Teraz odbudowuje swoje życie i znów prowadzi terapię. Jednym z jej pacjentów jest Adam - młody człowiek, który chce się uporać z traumami dzieciństwa i dręczącymi go demonami przeszłości.

Któregoś dnia pod domem terapeutki zostaje znalezione ciało zamordowanej kobiety... Jak się okazuje, to jedna z pacjentek Magdy. Kim jest zabójca? Czy zbrodnia ma jakiś związek z wypadkami sprzed lat? Jaką rolę w tej sprawie odegrał Adam? Młody prokurator Jan Hejda próbuje rozwiązać zagadki.

***

Tytuł: W cieniu terapeutki
Autor: Anna Krystaszek
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 352

***

Niech was nie zwiedzie tytuł tej szacownej lektury, bowiem tak różnie można go rozumieć, jak pokrętnie cała historia od początku się toczy. Magda, terapeutka, straciła w wypadku samochodowym ukochanego męża i syna. Istnieją podejrzenia, że wypadek ten był tak naprawdę dobrze zaplanowanym zabójstwem, za to bardzo skutecznie upozorowanym na wypadek. Im więcej osób stara się dociec prawdy, tym więcej osób ginie. Już na samym początku historii dostajemy tak wiele tropów, jak wielu jest bohaterów. Adam - bardzo podejrzany typ, od którego nieczyste intencje czuć już na kilometr. Ale czy na pewno? Kuba. Po śmierci matki bardzo przywiązał się do Magdy, ale jego podejście też nie wydaje się być całkowicie zdrową relacją... Olga? Przyjaciółka, ale jakoś zbyt mocno zdystansowana... A może Paweł? W końcu nie chciał swego czasu pomóc Kamili, kiedy usilnie dociekała prawdy o śmierci najbliższych Magdy. Jedno jest pewne - ktoś na pewno jest winny, pytanie pozostaje tylko - kto?

W fabułę tej książki czytelnik wciąga się już od samego początku. Nie sposób jest się oderwać ani na moment. Czujność zostaje postawiona w stan gotowości i nagle podejrzani stają się wszyscy. Kiedy atmosfera zaczyna się zagęszczać, problem z właściwym wytypowaniem sprawcy jest coraz większy. To naprawdę doskonale napisana powieść, trzymająca do samego końca w napięciu po to... By z wielkim, przytupem zagrać grande finale i wprawić wszystkich książkowych detektywów w osłupienie.

Mnogość przeczytanych przeze mnie książek, po zapoznaniu się z wszystkimi już bohaterami, pozwoliła mi mimo wszystko wytypować dość szybko osobę winną. Szczerze mówiąc, byłam na końcu i tak w całkowitym szoku, że mi się to udało bez większych problemów. Bardzo ciekawie było obserwować całą akcję mając w głowie osobę wytypowaną na zabójcę, a jeszcze ciekawsze było odkrycie, że jednak miałam rację. Nie mogę natomiast powiedzieć, że było to wynikiem przewidywalności fabuły - wręcz przeciwnie. Tutaj tylko moja dobra znajomość tego typu literatury pomogła mi w szybkiej i celnej zabawie w detektywa. Dodatkowo bardzo na plus poczytuję tutaj sposób narracji. Tak naprawdę historia zostaje nam opowiedziana z punktu widzenia niemal wszystkich bohaterów, co jest bardzo udanym zabiegiem. Książka naprawdę jest świetna i szczerze wam polecam jej lekturę. Nie będziecie mogli się od niej oderwać!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...