Przejdź do głównej zawartości

Woła mnie ciemność


"Armagnac Jardineux, potomek plantatorskiej rodziny z Luizjany, udaje się w podróż do Europy, by zdobyć wykształcenie i posmakować rozrywek. Tymczasem wojna secesyjna pustoszy Południe, pochłaniając rodzinny majątek i  na zawsze oddzielając go od bliskich. Wkrótce zarówno jego krewni, jak i rodzinna fortuna pozostają tylko wspomnieniem."

***

Tytuł: Woła mnie ciemność (Daję ci wieczność - akt I)
Autor: Agata Suchocka
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-62577-66-8

***

Przenosimy się w czasie. Znajdujemy się w środku XIX wieku i śledzimy losy młodego Armagnaca Jardineux. Chłopak z Luizjany traci swoją rodzinę i przenosi się do Londynu. Trafia pod skrzydła swojej odległej krewnej, która jest już w podeszłym wieku i nie w pełni sił umysłowych, ale dzięki opiece nad nią, ma przynajmniej dach nad głową. To wszystko jednak nie daje mu odbić się, ale staje się przyczyną do powolnego upadku. Armagnac coraz częściej ucieka w alkohol i jako utalentowany acz niespełniony pianista, akompaniuje ludziom "do kotleta". Niespodziewanie jego losy splatają się z losami równie młodego Lothara, który okazuje się być skrzypkiem. Przedstawia Armagnaca swojemu mecenasowi - Huntingtonowi i... Od tamtej pory już nic nie będzie takie jakie było wcześniej.

Młodzi chłopcy bardziej niż kobietami są zainteresowani... Sobą. Powoli rośnie ich też popularność jako muzyków, ponieważ grając w duecie zaczynają podbijać lokalny rynek muzyczny. Dziwne nakazy i żądania mecenasa mają skłonić ich ku... No właśnie, ku czemu? Nieopatrznie Lothar opowiada Armagnacowi o wielkiej miłości ich zwierzchnika, niejakiej Blanche Avoy. Kiedy luizjańczyk słyszy owe imię biegnie co sił w nogach do swojego mieszkania. Owa miłość mecenasa była bowiem jego... Babką. I tu pojawia się pytanie - jakim cudem ktoś kto wygląda niemalże na ich równolatka mógł przed laty kochać się w jego babci? Tę historię pozwalają nam poznać zapiski Blanche Avoy, które Armagnac posiada w swoim dobytku.

"Woła mnie ciemność, choć w mojej duszy wstaje nowy dzień."

Pojawia się coraz więcej niewiadomych, coraz więcej sprzeczności i powoli wysnuwa się teza o długowieczności Huntingtona. No ale to przecież nie możliwe. Czyżby jednak...? Są tajemnice, które nie każdy potrafi przyjąć, są sekrety które nie każdy będzie w stanie udźwignąć. Jaki los czeka Armagnaca?

Pierwsze za co bardzo szanuję tę książkę jest dopisek znajdujący się z tyłu:

"KSIĄŻKA ZAWIERA TREŚCI NIEODPOWIEDNIE DLA NIEPEŁNOLETNICH ORAZ TAKIE, KTÓRE MOGĄ URAZIĆ DOROSŁYCH."

I jest to jak najbardziej prawda. Jakakolwiek moralność w tej książce stanowi niewielki procent. Pierwszy raz czytałam książkę z motywem miłości, czy też pożądania homoseksualnego i nie wiem czy chciałabym kolejną. Sama mam dość konserwatywne wartości i tego typu rzeczy nie mają w ogóle miejsca w mojej głowie, natomiast byłam przygotowana na najgorsze, bo sama książka o tym ostrzegła. Sięgnęłam więc po to świadomie i świadomie dokończyłam czytać. Poza wątkami erotycznymi muszę przyznać, że sama fabuła jest bardzo interesująca i bardzo, ale to bardzo szybko się ją czyta. Jak dla mnie 2,5 godziny i było po książce. Natomiast opis pewnych zjawisk paranormalnych pod jeszcze innym kątem niż do tej pory miałam okazję czytać, był bardzo interesujący. Celowo nie mówię co to, nie chcę psuć nikomu lektury :) Jest to dopiero pierwsza część i już tutaj moralność czytelnika zostaje poddana mocnej próbie, ale przyznam szczerze, jestem ciekawa co dzieje się dalej z głównym bohaterem.

Komentarze

  1. Oj nie miałam pojęcia, że aż tak mocna jest ta książka . Recenzja mnie zaskoczyła ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu gdyż kontrowersyjne tematy bardzo rzadko się pojawiają. Jestem tej książki mega ciekawa i na pewno gdy wpadnie w moje ręce przeczytam. Lidia Paschke

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...