"Miałam dwadzieścia lat (...) i wtedy po raz pierwszy mignął mi przed oczami ten mój inny kraj. Nieważny kraj w Europie Środkowej. Jeden z tych, które zdemolował Hitler, a teraz demolował Stalin. Kraj położony niezbyt daleko od Czechosłowacji albo Polski, ale... nie przejmujmy się granicami. (...) Zaczynam słyszeć nazwy. Orsenya po łacinie, a po angielsku Orsinia. Zobaczyłam rzekę Molsenę, płynącą przez otwartą słoneczną okolicę do starej stolicy Krasnoy. Krasnoy na trzech wzgórzach: Pałacowych, Uniwersyteckim, Katedralnym. Katedrę Świętej Teodory, jawnie nieświętej świętej, noszącej imię mojej matki... Zaczynam orientować się w terenie, czuć się jak u siebie w domu, tu, w Orsenyi - to matrya miya, moja ojczyzna. Mogę tu mieszkać, dowiedzieć się, kim są inni mieszkańcy i co robią, i o tym opowiadać. Tak też zrobiłam." (ze wstępu Autorki) *** Tytuł: Cała Orsinia. Malafrena. Opowiadania i piosenki Autor: Ursula K. Le Guin Wydawnictwo: Prószyński i s-ka Il...
Oszalej na punkcie książek razem ze mną :)