Przejdź do głównej zawartości

Dwadzieścia lat ciszy


"Bogna od dwudziestu lat poszukuje córki, która ostatni raz widziano wsiadającą do czarnej furgonetki. W ten samo sposób znika Igor. Jego przyjaciel Niko rusza tropem tajemniczego sprawcy. Pomagają mu Bogna i Hubert - bezdomny były wojskowy, mający własne porachunki z siłami ciemności. Złowieszcza aura otaczająca zagadkowy pojazd przyciąga inne zło: Blacha, psychopatyczny uciekinier ze szpitala psychiatrycznego, wreszcie może bezkarnie wcielać w życie swoje chore fantazje, ale nie wie, że jest tylko narzędziem w rękach kogoś, a może czegoś, znacznie gorszego..." 

***

Tytuł: Dwadzieścia lat ciszy
Autor: Przemysław Wilczyński
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 448
ISBN: 978-83-287-1594-3

***

Lektura tej książki pochłonęła mi bardzo dużo czasu. Niestety nie była do końca czymś, czego się spodziewałam, ale powiedzmy sobie najpierw o niej kilka słów czysto technicznie, zanim zacznę dzielić się moimi wrażeniami.

"Dwadzieścia lat ciszy" to książka z pogranicza thrillera/horroru psychologicznego, ale z nieco bardziej krwawymi elementami. Okładka dobrze oddaje charakter powieści - jest mroczna, a główną rolę odgrywa na niej główna bohaterka lektury - czarna furgonetka. W fabule występują czterej główni bohaterowie - Niko, jedenastoletni chłopiec, Bogna, kobieta której córka zaginęła 20 lat wcześniej, Hubert, bezdomny były wojskowy i Blacha - psychopata, który zwiał ze szpitala psychiatrycznego i jest kierowany przez głosy w swojej głowie. Rozdziały podzielone są tak, że za każdym razem możemy obserwować je z perspektywy innego bohatera. Każdy z nich ma jakieś problemy, z którymi musi radzić sobie w życiu. Czarna furgonetka staje się mianownikiem łączącym losy ich wszystkich, choć każde z nich odgrywa w tej historii inną rolę.

Bardzo, ale to bardzo trudno było mi przebrnąć przez tę powieść. Naprawdę. Zwykle czytam książki w tempie ekspresowym - tutaj męczyłam się z nią 4 dni. Fabuła całości nie jest dla mnie do końca logiczna, chociaż przeczytałam tę powieść do końca, to niestety nadal do końca nie wiem o co w całej tej lekturze chodziło, jaki był zamysł główny. Zostałam z samymi znakami zapytania w mojej głowie. Podobało mi się wykreowanie postaci - każda z tych czterech osób była wyrazista, inna od pozostałych bardzo ciekawa - to na pewno na plus. Niestety tajemnica furgonetki nadal pozostaje dla mnie tajemnicą i trochę mi przykro z tego powodu. Naprawdę bardzo chciałam się dowiedzieć o co tam chodzi i czekałam na rozwinięcie i finał całej akcji - tylko dlatego przekonywałam sama siebie, żeby czytać dalej. Ale niestety tym razem trochę się rozczarowałam.

Zdaję sobie sprawy, że ta lektura znajdzie swoich fanów i będą ludzie, którzy się nią zafascynują. Ja niestety do tego grona się nie będę zaliczać. Czytałam dużo lepszych książek z tego samego gatunku i nie mogę postawić jej na równi z choćby przeczytanym ostatnio "W zamknięciu", który uważam za absolutnie genialny thriller. Ciekawa jestem jednak opinii innych osób na temat tej powieści i nie zamierzam zniechęcać do jej przeczytania. To, że w mój gust nie trafiła nie znaczy, że nie spodoba się komuś innemu.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Akurat.

Komentarze

  1. Ostatnio bardzo jest dość głośno o tej książce. Mimo wszystko, chcę dać jej szansę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...