Przejdź do głównej zawartości

Greenwich Park

 

***

Tytuł: Greenwich Park
Autor: Katherine Faulkner
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 384
ISBN: 978-83-287-1606-3

***

Fani thrillerów psychologicznych! Nadchodzi coś zdecydowanie dla was. Dzisiejsza premiera na długo pozostanie wam w pamięci, możecie mi wierzyć.

Czworo przyjaciół - dwa małżeństwa, a w każdym z nich kobieta w ciąży. Dla Helen ta ciąża to czas pełen obaw, ponieważ do tej pory poroniła już kilka razy. Od kiedy w jej życiu pojawia się Rachel, pozorny spokój zostaje bezpowrotnie zaburzony. Wyrzuty sumienia jednak budzą się w ciężarnej kiedy jej "przyjaciółka" znika... Dodatkowo dochodzi do tego fakt, że osoby najbliższe w jej otoczeniu zaczynają zachowywać się bardzo dziwnie.

Przyznam szczerze, że takiego zakończenia to ja się nie spodziewałam. Zakładałam sobie z góry kilka scenariuszy, ale żaden z nich nie przewidywał takiego końca. A ostatnio bardzo często udaje mi się rozpracować zagadkę książki dość szybko, więc tutaj bardzo duży ukłon w stronę autorki za nieprzewidywalność zakończenia. Bohaterowie również są wykreowani w sposób mistrzowski - nawet czytelnik po ich zachowaniu nie będzie w stanie domyślić się jakie sekrety skrywają tak naprawdę.

Dodatkowo dla wzmocnienia klimatu książki wydawnictwo Muza wysłało w formie zapowiedzi kopertę z liścikami widocznymi na zdjęciu powyżej, co wywołało efekt lekkiego dreszczyku. To jest bardzo na plus. Ja lubię takie książki, w których ta tajemnica przewija się przez całą fabułę i ciągle wygląda inaczej w oczach czytelnika. Najbardziej tutaj szkoda mi Helen, która robi za takiego pionka, nieświadomego co dzieje się dokoła niej. A dodatkowo to, że jest w ciąży sprawia że mi stała się ona jeszcze bardziej bliższa. Z racji tego, że sama jeszcze nie dawno miałam dziecko pod sercem, aż za dobrze rozumiem pewne problemy, z którymi ta kobieta się boryka.

Tę książkę moim zdaniem należy wpisać na listę "do przeczytania". Jest to bardzo dobra powieść, taka samoczytająca się. Ani się człowiek obejrzy, a tu już ostatnie strony. Thriller psychologiczny, to jednak jeden z lepszych gatunków i co warto zaznaczyć - coraz bardziej popularnych w świecie współczesnej literatury.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.

Komentarze

  1. Bardzo lubię ten gatunek książek i tę również chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...