Przejdź do głównej zawartości

Terapeutka


 "Budząca dreszcz grozy opowieść o wymarzonym domu, który skrywa mroczną tajemnicę… Alice i Leo wprowadzają się do świeżo wyremontowanego domu na ekskluzywnym zamkniętym osiedlu. Właśnie spełnia się ich marzenie. Ale pozory mogą mylić. Wkrótce Alice zaczyna poznawać sąsiadów i odkrywa przerażający sekret domu, w którym zamieszkała. Co więcej, odczuwa coraz silniejszą więź z Niną, terapeutką, do której wcześniej ten dom należał. Tragiczne wydarzenia sprzed lat stają się obsesją Alice. Tym bardziej że gdy tylko z kimkolwiek porusza ten temat, wszyscy nabierają wody w usta. Mieszkańcy ekskluzywnego osiedla pilnie strzegą swoich sekretów. I nie są tak doskonali, jak się na pozór wydaje…"

***

Tytuł: Terapeutka
Autor: B. A. Paris
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 384
ISBN: 978-83-8215-411-5

***
B. A. Paris wydała w swoim dorobku literackim już wiele powieści, w tym bardzo głośną "Za zamkniętymi drzwiami". Niestety do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością, więc jest to dla mnie całkowita nowość. Słyszałam głosy, że "Terapeutka" nie jest tutaj najmocniejszym ogniwem, ale postanowiłam przekonać się o tym na własnej skórze.

Alice, kobieta z potężnym bagażem życiowym, układa sobie życie z mężczyzną (jak myśli) jej życia. Leo zdaje się być idealny, a dom jaki znajduje dla ich obojga, choć nie trafia w gusta kobiety, z racji jej uczuć zostaje przez nią zaakceptowany. I w taki sposób oboje trafiają na zamknięte osiedle Circle. W trakcie przyjęcia Alice nie rozumie awersji, jaką obdarza ją jedna z zaproszonych sąsiadek, a w progach jej domu pojawia się nieznajomy mężczyzna. Dopiero po kilku dniach kobieta odkrywa, dlaczego ludzie patrzą na nią nieco z dystansem i dlaczego dom został kupiony w tak atrakcyjnej cenie... Niestety wszyscy mają swoje tajemnice i nie należy ufać nikomu...

Tak sobie myślę, że jeśli ta powieść nie jest faktycznie jedną z lepszych autorstwa tej autorki, to aż jestem ciekawa jaką petardą muszą być inne. Drodzy Państwo, jak na pierwsze spotkanie z całkowicie nową dla mnie twórczością, ani trochę się nie zawiodłam. Powieści czytałam i słuchałam i wciągnęła mnie całkowicie. Podejrzewałam kilka możliwych scenariuszy rozwiązania tej historii, ale im bliżej końca tym coraz bardziej klarował się jeden z nich - ten, który okazał się być tym właściwym. Uważam, że jest to bardzo dobra powieść, trzymająca mocno w niepewności. Po prostu bierzcie i czytajcie.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...