Przejdź do głównej zawartości

Intuicja - wewnętrzny głos. Dlaczego ma znaczenie i jak go wykorzystać


 "Jeśli przyznalibyśmy się przypadkowo spotkanej osobie, że rozmawiamy sami ze sobą, w najlepszym wypadku zostalibyśmy uznani za ekscentryków. A prawda jest taka, że wewnętrzny głos towarzyszy nam wszystkim. Czasami, kiedy mierzymy się z trudnym zadaniem, podnosi nas na duchu: „Dasz radę! Możesz to zrobić”. Innym razem jest naszym najsurowszym krytykiem: „Jak mogłeś to zrobić? Wszyscy będą się z Ciebie śmiać”. Te wewnętrzne dyskusje mają tak potężną moc, że mogą nie tylko zepsuć nasz nastrój, podważyć naszą samoocenę, ale nawet wpłynąć na nasze zdrowie. 
Wewnętrzny głos towarzyszy każdemu z nas i w swych sądach jest często bezlitosny – nie daje zapomnieć o popełnionych błędach, wytyka najdrobniejsze potknięcia oraz snuje niepokojące wizje przyszłych niepowodzeń. Możemy jednak przerwać łańcuch negatywnych myśli, zacząć traktować siebie z życzliwością i zdjąć z siebie niepotrzebną presję. Jak się do tego zabrać? Z pomocą przychodzi Ethan Kross.
Autor, czerpiąc z doświadczeń wyniesionych z własnych badań oraz najnowszych odkryć w dziedzinie neurologii i psychologii mózgu, podpowiada, jak podnieść swoją samoocenę, wzmocnić pewność siebie i uczynić z wewnętrznego głosu sprzymierzeńca. Wiedzę naukową przeplata z historiami prawdziwych przypadków."

***

Tytuł: Intuicja - wewnętrzny głos. Dlaczego ma znaczenie i jak go wykorzystać
Autor: Ethan Kross
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 304
ISBN: 978-83-287-1449-6

***

Zapewne wielokrotnie przeprowadzaliśmy w naszych głowach rozmowy z naszym "wewnętrznym głosem". To on mówił, co należy zrobić, czego należy uniknąć i to z nim mieliśmy często burzliwe dyskusje na temat tego, jaka z decyzji jest najwłaściwsza. Kiedy natomiast podjęliśmy decyzje niewłaściwe, był naszym mocnym poczuciem winy, intensywnie nas prześladującym.

Ethan Kross to profesor Uniwersytetu Michigan na Wydziale Psychologii. Jako psycholog eksperymentalny oraz neurobiolog jest autorem wielu publikacji naukowych. Prowadzi badania naukowe nad introspekcją w Laboratorium Emocji i Samokontroli (Uniwersytet Michigan), którym jako założyciel kieruje. Choć napisana przez niego książka, nie jest typowo naukowa, a zaklasyfikowana do kategorii poradników, to wiedząc jak szerokie autor ma wykształcenie i czym zajmuje się na co dzień możemy mieć pewność, że jest ona bardzo treściwa i merytoryczna, poparta naukowymi faktami.

Autor podzielił książkę na kilka rozdziałów, gdzie po kolei wraz z nim wgłębiamy się w tajniki swojego umysłu - a konkretniej mówiąc własnej intuicji i swojego wewnętrznego głosu. W bardzo przystępny sposób prezentuje naukowe treści, nawet te bardziej skomplikowane - tłumacząc je najprościej i najbardziej obrazowo jak to jest możliwe. To wewnętrzne "trajkotanie" często niestety przeszkadza nam w zdobywaniu upragnionych celów, wyolbrzymia sytuacje w których się znajdujemy i czasem przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Może nie zdajemy sobie sprawy z tego, że istnieje i nie pozwala w podjęciu wielu działań. Profesor pokazuje czym jest i jak możemy sobie z nim poradzić.

To książka skierowana przede wszystkim do osób, których myślenie jest dość negatywne, często wbrew im samym. Nigdy nie jest za późno na to by sobie pomóc. Każda chwila jest dobra na pracę nad sobą i na to, by nie pozwalać dłużej wewnętrznemu głosowi na unieszczęśliwiane siebie samego. To bardzo wartościowa lektura, po którą jak najbardziej może sięgnąć każdy. Nie dość, że można dowiedzieć się wielu bardzo ciekawych rzeczy, to wdrażając je w życie można sprawić, aby było lepsze, pełniejsze i szczęśliwsze.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...