Przejdź do głównej zawartości

Nikt nie musi wiedzieć


 "Tylko on, telewizor i bateria tequili. Tak Hubert Meyer postanawia spędzić swój trzynastodniowy urlop. Ten plan się jednak nie powiedzie. Nieznajoma kobieta zaczyna nękać go dziwnymi esemesami, a wkrótce potem niezapowiedzianą wizytę składają mu policjanci razem z prokurator Weroniką Rudy.

Pół roku wcześniej jeden z funkcjonariuszy zastrzelił Japę, niebezpiecznego gangstera. Żeby ocalić policjanta przed grożącą mu karą, Meyer ma sporządzić ekspertyzę, która skieruje śledztwo na lewe tory. Potrzebna jest jednak "przykrywka", zastępcza sprawa, nad którą śledczy będą oficjalnie pracować.

Wybór pada na morderstwo w Mosznej, gdzie na drodze prowadzącej do zamku porzucono zmasakrowane ciało młodego chłopaka. Kiedy Meyer i Rudy próbują odkryć tożsamość sprawcy, ten dokonuje kolejnych zbrodni. Śledczy przesłuchują nowych świadków. Trop wciąż się urywa. Za murami starego zamku aż buzuje od konfliktów. To będzie najtrudniejsze i najbardziej ryzykowne śledztwo w całej karierze Meyera."

***

Tytuł: Nikt nie musi wiedzieć
Autor: Katarzyna Bonda
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 384
ISBN: 978-83-287-1738-1

***

Tę recenzję powinnam zacząć od słów... Dlaczego do tej pory jeszcze nie czytałam nic, zupełnie nic autorstwa Katarzyny Bondy? Jakim cudem do tego doszło? Nie wiem, naprawdę nie wiem, ale już widzę jak wiele straciłam sięgając po nią tak późno. Tak proszę Państwa, bowiem ta książka to petarda sama w sobie. I cieszę się, że mam ją w swoich rękach i mogłam ją przeczytać. No i nie jest za późno, mam w planach nadrobić chociaż część powieści autorki. I jejku, strasznie żałuję, że tak późno po nią sięgnęłam! Ale może teraz bardziej merytorycznie.

Książka to kryminał, opowiada o śledztwie (a w sumie to ich większej liczbie) prowadzonym przez profilera Huberta Meyera. Mężczyzny z charakterem, którego umysł jak brzytwa, potrafi rozpracować rzeczywistość na łopatki. Z zaplanowanego dwutygodniowego urlopu nie zostaje nic, bowiem Meyer zostaje wciągnięty w kilka spraw. Nie łatwych, nie oczywistych, a na dodatek pojawienie się kobiety z jego przeszłości, ujawnia szokującą dla niego prawdę... Zaczyna robić się coraz goręcej a Hubert coraz bardziej i chętniej daje się wciągnąć w tę robotę, którą kocha najmocniej. Nie do końca podoba mu się to, że musi tuszować morderstwo niebezpiecznego gangstera, ale w końcu czego nie robi się dla przyjaciół...

Trudno mi napisać o tej książce kilka słów tak, aby nie zdradzać zbyt wiele fragmentów fabuły. Nie chciałabym tworzyć spojlerów, bowiem tę książkę po prostu trzeba przeczytać. Nie chcę nikomu psuć frajdy z czytania. To, co jest powiedziane w okładkowym opisie, to i tak moim zdaniem już zbyt wiele. Ale nic to! Wiem, że są i fani i antyfani twórczości Bondy, tak jak wielu innych autorów. Bardzo odpowiada mi styl pisania autorki, jej kreowanie bohaterów, stopniowanie akcji i wprowadzanie pewnych niuansów i zawiłości, które tylko dodają jej uroku. Zdecydowanie tą powieścią czuję się kupiona. 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

On jest dla mnie

"Przyjaźnię się z Devney od szóstego roku życia, ale nigdy jej nie powiedziałem, jak bardzo ją kocham. Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem - jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż. Ale to był nieodpowiedni mężczyzna. Wpadłem w rozpacz. Nie mogłem do tego dopuścić. Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko. Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by to ze mną rozpoczęła nowe życie. Robię co w mojej mocy. W końcu wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody. I wtedy dochodzi do tragedii, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf. Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść..."   * ** Tytuł:  On jest dla ...

Wiele do stracenia [Recenzja patronacka]

* ** Tytuł:  Wiele do stracenia Autor:  Marek Marcinowski Wydawnictwo:  Anatta Ilość stron:  304 Data premiery:  1.10.2020 *** Na dwa tygodnie przed premierą, mam przyjemność przedstawić Państwu książkę, którą objęłam patronatem - "Wiele do stracenia". Jak mówi sam projekt graficzny okładki, jest to zaledwie część pierwsza. Nad walorami estetycznymi i samym wyglądem książki nie będę się rozwodzić, ponieważ na razie jeszcze nie miałam okazji trzymać jej w moich dłoniach. Książkę miałam przyjemność przeczytać w formacie pdf. Głównym bohaterem historii jest Andrew Freshet. Jednym z jego głównych umiejętności i zainteresowań jest obserwowanie tego co dzieje się na Wall Street oraz inwestowanie w co bardziej intratne okazje. Kiedy w firmie, w której pracuje dokonuje przełomowego odkrycia, wszystkie zasługi przypisuje sobie jego szef. Andrew reaguje na to bardzo gwałtownie i odchodzi z pracy. Po tym wydarzeniu następuje pasmo mniejszych lub większych nieszczęść jego ż...