***
Tytuł: Naturalna odporność
Autor: Ana Krysiewicz
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 336
ISBN: 978-83-287-1828-9
***
Wielkimi krokami zbliża się sezon jesienno-zimowy, który jest prawdziwą próbą dla naszej odporności. Duża część naszej populacji, zamiast zapobiegać chorobom woli je leczyć, głównie poprzez różnego rodzaju leki - w tym m.in. antybiotyki. Ale czy zdajemy sobie sprawę, że w naturze antybiotyki również istnieją? Oraz, czy przy drobnych wysiłkach możemy zapobiec takim sezonowym infekcjom? Wystarczy tylko zadbać o swoją odporność.
Autorka książki - Ana Krysiewicz, jest farmaceutką ze sporym doświadczeniem, a niektórym może być znana jako Matka Aptekarka. Już sam ten fakt przemawia za tym, że książka merytorycznie będzie zbudowana bardzo porządnie i na pewno będziemy mogli polegać na radach w niej zawartych. Okładka jest bardzo urocza, a sam język jakiego autorka użyła do napisania książki nie ma nic wspólnego z naukowym językiem. Kiedy trzeba - owszem, podane są wszelkie profesjonalne nazwy, oraz użyte bardzo profesjonalne słownictwo. Wszystko jest jednak pięknie wytłumaczone, a Pani Ana "mówi" do swoich czytelników w taki sposób, w jaki rozmawiałaby z nimi przy kawie.
A cóż takiego znajduje się na kartach książki? Same dobroci, moi mili. Od rad dotyczących tego, w jaki sposób zbudować odporność u dzieci i u dorosłych, po gruntowne, ale przystępne analizy poszczególnych specyfików z apteczki dziecka i dorosłego, które są niezbędnikami w naszych domach. Oprócz tego, będziemy mogli również przeczytać bardzo szczegółowo na temat różnych suplementów diety wspomagających odporność (witamina C, tran itp.), a także otrzymamy porady, jakie naturalne środki można wdrożyć przy chorobie dziecka (i dorosłego oczywiście również). Co więcej - owe naturalne środki są nie tylko wymienione, w przypadku przetworów oraz syropów podane są dokładne przepisy, jak taki specyfik przygotować.
W moim domu mama zawsze stawiała duży nacisk na wspomaganie organizmu wszelkimi naturalnymi sposobami. Na porządku dziennym były napary z różnych ziół (różne, w zależności od potrzeb), syropy owocowe (z malin, kwiatów bzu, mniszka lekarskiego itp.) oraz najlepsze na świecie probiotyki naturalne czyli kiszonki. Na własnej skórze miałam okazję przekonać się, jak wspaniale "trzymały" mnie przy zdrowiu, kiedy całe moje otoczenie kaszlało i kichało, a kiedy już jakieś dolegliwości zaczynały mi dokuczać, skutecznie pomagały się ich pozbyć. Z takiego punktu widzenia, miałam całkowicie inny odbiór tej książki i uważam, że jest ona niezwykle wartościowa i powinna znaleźć się w każdym domu. Sięgajcie po nią koniecznie, szczególnie kiedy jeszcze sezon na choroby nie zdążył się w pełni rozwinąć.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.
Sezon przeziębień już się rozpoczął, więc warto przeczytać taką książkę. Na pewno znajdziemy w nim sposoby na to, jak sobie pomóc.
OdpowiedzUsuńOd dawna interesuję się naturalnymi metodami leczenia. Mam moc książek z tego zakresu. Staram się korzystać z dobrodziejstw natury.
OdpowiedzUsuń