"Wąpierz Elgan wiódł w miarę spokojne życie, do czasu, gdy na jego drodze stanął Smęt. Pokraczny, śmierdzący demon, sprowadzony przez samozwańczego szamana, powoli popada w obłęd, który mogą ujarzmić tylko bogowie. Aby zapobiec katastrofie, jaką zwiastuje coraz gorszy stan niesfornego demona, wąpierz Elgan wyrusza na poszukiwanie lasu Czarnoboga, by oddać mu w opiekę istotę odrzuconą przez innych bogów.
Do wyprawy rychło dołącza piękna szamanka Dorada, dla której podróż okaże się prawdziwą lekcją życia, a nieco później rudowłosy Mirosław, skrywający niejedną tajemnicę. Elgan wraz z towarzyszami przemierza ziemie, na których ludzie wyprawiają uczty zaduszne, by przywołać dziady, a wiejskie baby i chłopi stoją w kolejkach po wróżby. Podczas wędrówki Elgan i Dorada próbują rozwikłać zagadkę znikających z wiosek dzieci. Wszystko wskazuje na to, że w zbrodnie zamieszane są potężne siły z zaświatów. Im bliżej rozwiązania znajduje się Elgan, tym większe niebezpieczeństwo grozi Doradzie."
***
Tytuł: Droga do Wyraju - Demony Welesa
Autor: Kamila Szczubełek
Wydawnictwo: Papierowy Księzyc
Ilość stron: 312
ISBN: 978-83-66737-13-6
Dawne czasy, ludzie jeszcze wyznają wiarę w słowiańskich bogów, a demony wraz z bogami bez pardonu wędrują sobie po świecie. W miasteczkach i na wsiach jest pełno szamanów, wróżów, znachorów, czarodziejek, wiedźm, a wszystko to funkcjonuje w słusznej symbiozie. Wąpierz Elgan, nasz bohater główny, powraca do swojej wioski gdzie zamiast szkodzić ludziom - stara się im pomagać. Tam właśnie, już na samym wstępie napotyka trudności, które zmuszą go do tego by wyruszył w drogę do Czarnoboga i do Wyraju. Nie jest sam - bierze z sobą demona Smęta, a po drodze dołącza jeszcze do niego młoda szamanka Dorada, pewien wróż oraz znachor. Choć początkowo droga wydaje się prosta a zadania łatwe do wykonania, los naszego wąpierza jest wzbogacany o coraz to nowsze zadania, które odsuwają w czasie przekroczenie bram Wyraju. Elgana natomiast ciągle trapi jedna kwestia. Kim był, zanim przemienił się w demona?
Lekturę otrzymujemy w przepięknej oprawce, zawierającej wszystkie elementy, które mają konkretne znaczenie dla całej akcji w książce. Słownictwo użyte w narracji oraz to, jakim posługują się bohaterowie nie było stylizowane na starosłowiańskie dialekty. Bez najmniejszego problemu każdy czytelnik poradzi sobie z przebrnięciem przez fabułę. Bohaterowie są świetnie skonstruowani. Główny bohater, wąpierz, choć gdzieś w głębi niego drzemią złe instynkty, to za wszelką cenę stara się je hamować. Jest emocjonalny bardziej niż potrafi to przyznać. Dorada natomiast jest naprawdę "postrzeloną" młodą kobietą. Potrafi prawdziwie pakować się w kłopoty jak mało kto. Smęt, chociaż jest demonem, to jest bardzo pocieszny i mimo wszystko uroczy. A to tylko kilkoro z pełnego grona postaci, jakie przewijają się w tej książce.
Wiecie co? Dokładnie takiej lektury potrzebowałam! Takiej, która pochłonie mnie w całości, pomoże zżyć się z bohaterami oraz pozostawi w niecierpliwym oczekiwaniu na następny tom. Ta książka to kawał dobrej fantastyki oparty o mitologię słowiańską. To tutaj miesza się świat śmiertelników z demonami oraz bogami. A wszystko to jest zaprawione potężną dawką dobrego humoru, genialnych bohaterów i ciągle rozkręcającej się akcji. Must read! Zdecydowanie! To jedna z lepszych książek jakie do tej pory miałam okazję czytać w tym roku.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc.
Nie są to moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńDla lubiących taką tematykę, ciekawa powieść.
OdpowiedzUsuń