"Co może bardziej rozgrzać atmosferę świąt niż kilka opowieści z pieprzykiem? Zwłaszcza autorstwa popularnych pisarek. Dwanaście autorek polskich powieści erotycznych przedstawia własną wersję wymarzonej Gwiazdki. Będzie wzruszająco, namiętnie, niebo zadrży od przeżywanych orgazmów, a i łza się w oku zakręci od wymarzonych kochanków, których los zsyła w prezencie."
***
Tytuł: Gorąca gwiazdka
Autor: Zbiorowy
Wydawnictwo: Lipstick Books
Ilość stron: 416
Data premiery: 25.11.2020
***
Czas na spotkanie z kolejnymi opowiadaniami, które choć świąteczne, zdecydowanie nie są przeznaczone do czytania dla dzieci. Będzie pikantnie, słodko, aromatycznie, seksownie, uroczo, świątecznie, rodzinnie i bardzo, bardzo emocjonalnie. Gotowi na taki zestaw świąteczny? W takim razie zapnijcie pasy, bo to będzie rollercoaster bez trzymanki.
Pierwsze co powinno zwrócić uwagę czytelnika to trafny dobór autorek (tak tak, napisały te opowiadania same kobiety), które zdecydowanie wiedzą jak tworzyć występujący tu rodzaj literatury. Muszę jednak na wstępie bardzo szczerze przyznać, że jest jedna autorka, która dużo bardziej preferuję w dłuższych formach - nie w opowiadaniach, i jest nią Katarzyna Berenika Miszczuk. Tutaj mogłabym utkać peany na cześć serii "Kwiat paproci", serii o Wiktorii, która staje się początkowo diablicą (wybrałam formę audiobooka i bardzo się wciągnęłam w słuchanie jej losów), czy choćby też książki bez serii jak "Ja Cię kocham a Ty miau", czy "Druga szansa". To są powieści wspaniałe, samo natomiast opowiadanie, które rozpoczyna całą antologię było jak dla mnie niepełne. Myślę, że na spokojnie mogłoby ono rozwinąć się jeszcze co najmniej dwukrotnie, a potem urosnąć do rangi powieści.
Pozostałe z opowiadań nie pozostawiły po sobie takiego uczucia "niepełności" i jak na ten rodzaj literatury, czyli literatury erotycznej, po który sięgam niezwykle rzadko, uważam iż są one bardzo udane. Standardowo w każdym z nich występują nieco bardziej pikantne sceny, ale podoba mi się fakt iż historie jakie są utkane wokół nich, są naprawdę interesujące i dość mocno wzruszające. Co rusz kibicowałam szczęśliwym zakończeniom dla poszczególnych bohaterów, resztę z nich chcący spławić na drzewo.
Nie są to tradycyjne opowiadania, przy których poczuje się tego prawdziwego ducha Świąt Bożego Narodzenia, ale będą na pewno dość miłym urozmaiceniem, miłym przerywnikiem w tym przedświątecznym biegu w poszukiwaniu prezentów, produktów z których przygotuje się Wigilijne dania, czy przygotowaniem domów i mieszkań oraz rodzinnymi rozjazdami odwiedzinowymi. Kilku opowiadań jeszcze nie przeczytałam, celowo odkładam je na bliższe świętom dni, ale bardzo chętnie do nich wrócę i spotkam się z pozostałymi bohaterami.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Lipstick Books.
Nie przepadam za tego rodzaju opowiadaniami świątecznymi. 😊
OdpowiedzUsuńChyba jednak wolę tradycyjne /bez pikanterii/ powieści świąteczne.
OdpowiedzUsuń