Przejdź do głównej zawartości

Noli me tangere!


 

"Pewnego dnia Krzysztof Tuczyński de Wedel, wielki pan na włościach i zagorzały krzewiciel wiary katolickiej, spotyka na drodze piękną chłopkę. Sądząc, że dziewczyna jest protestantką, postanawia ją pohańbić i w ten sposób zasłużyć w oczach Boga. Gwałcona dziewka rzuca mu w twarz znamienne słowa: Noli me tangere! Wkrótce do Tuczyńskiego dociera wiadomość, że kobieta jest katoliczką, a jej imiona to Maria Magdalena...

Prawie cztery wieki później na tej samej drodze ktoś morduje młodą dziewczynę, wracającą z randki do domu. W toku śledztwa okazuje się, ze zwłoki kobiety leżały w pozie przywodzącej na myśl wizerunek świętej Marii Magdaleny z pobliskiego kościoła. Wygląda na to, że zmory przeszłości wcale nie odeszły w zapomnienie, co więcej - domagają się zadośćuczynienia..."

***

Tytuł: Noli me tangere!
Autor: Andreas Hoff
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 224
ISBN: 978-83-8219-053-3

***

Jeśli zależy wam na książce, którą przeczytacie szybko książce, która wciągnie was bez reszty książce, która utrzyma was od początku do końca w stałym napięciu i taką, gdzie nie będziecie mieli pojęcia jaki jest finał... Oto jest powieść dla was.

Książka nie jest wielka jeśli chodzi o objętość stron, natomiast zostały na nich zawarte wszystkie konieczne elementy i zdecydowanie niczego tutaj nie brakuje. Przeplatają się tutaj ze sobą historie z różnych okresów czasowych. Pierwszy, to XVI wiek, kiedy to rękopis gnostyckiej Ewangelii Marii Magdaleny trafia w ręce polskiego posła w Turcji, a następnie wędruje przez lata z rąk do rąk... W tym samym wieku Krzysztof Tuczyński de Wedel dopuszcza się karygodnego czynu, który zdaje się ciągnąć latami... Latami bowiem kobiety o tym samym imieniu i tych samych cechach wyglądu zostają zamordowane i nazywane są zmorami. W czasach obecnych historia morderstwa młodej dziewczyny obrasta dawnymi przesądami, dawnymi wspomnieniami i wieloma innymi tajemniczymi aspektami, które tylko podkręcają zagadkę zbrodni.

Choć jest to książka dość krótka, to jest całkowicie kompletnym dziełem. Czytałam ją z wielkim zainteresowaniem i ciekawością. Każda strona tutaj potęguje napięcie i prowadzi do naprawdę mocno niespodziewanego zakończenia. Tyle podejrzanych, tyle poszlak, tyle wskazówek... A żadna z nich nie poprowadziła mnie na właściwy trop. Jedyne czego byłam pewna to tego, kto nie zabił. Ale ujawnienie twarzy mordercy jest prawdziwym zaskoczeniem. Jest to mistrzowsko skomponowana fabuła, gdzie historie różnych wieków, choć inne, to niemalże identyczne - przeplatają się ze sobą nieodłącznie. To bardzo dobra lektura na jeden wieczór, która nie odpuści czytelnikowi póki ten nie przeczyta ostatniego, napisanego w niej słowa.

Wartym uwagi jest słowo od autora zamieszczone na samym początku. Mówi on tutaj o swoim pomyśle, o tym dlaczego dzieło wygląda tak a nie inaczej oraz zdradza kilka szczegółów z własnego życia. Czasem czytelnikom zdarza się takie wstępy autorskie pominąć, jednak dla tej konkretnej powieści ma on niebywale duże znaczenie. Z racji iż zbliżają się święta, to może być to dobra okazja by sprezentować tę powieść wszystkim miłośników powieści kryminalnych, z tajemnicą, takich którzy lubią dobre, szybkie lektury.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Komentarze

  1. Czuję się mocno zachęcona do lektury tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zaciekawiona. Nawet bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę! :) Planuję utworzyć rozdanie z tą książką, więc zachęcam do śledzenia facebooka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wyspa w kałuży

"Krzysztof ma osiem lat, gdy zaczyna się jego wieloletnia przyjaźń z Bogusiem, którego ojciec jest wysoko postawionym działaczem partyjnym. Chłopiec jeszcze nie wiem, co właściwie oznacza termin "partyjna szycha", ale starszy od niego o dwa lata kolega, któremu pozycja ojca daje poczucie wyjątkowości i bezkarności, staje się dla niego mentorem i przewodnikiem w drodze do dorosłości. Coraz częściej jednak ta droga wiedzie przez niebezpieczne manowce, a przyjaciel zaczyna jawić się niczym osobisty diabeł kusiciel. Ale gdzie zło, tam musi być i dobro. Pojawi się ono w życiu szesnastoletniego już Krzysztofa w postaci kobiety..." *** Tytuł:  Wyspa w kałuży Autor:  Lech Foremski Wydawnictwo:  Novae Res Ilość stron:  370 ISBN:  978-83-8147-554-9 *** Lech Foremski pochodzi z Białegostoku i od 1982 roku przebywa na emigracji w USA. Jest profesjonalnym fotografem, amatorem malarzem, rzeźbiarzem i grafikiem. Autor artykułów, esejów, słuchowisk oraz wsp

Francuskie noce

"Podobno miłość łaskawa jest. Podobno też i cierpliwa... Mówią również, że przed przeznaczeniem nie da się uciec, bo przekorny los już wcześniej przygotował odpowiedni scenariusz dla każdego... lecz czy na pewno? Czy w jednej chwili można zapomnieć o wszystkim i zacząć żyć na nowo, powracając do tego co niegdyś przysporzyło nam ból? Zawirowane losy Marysi i Bilala pokazują, że jest to możliwe, "bo cóż jest bez miłości? Pustka bez końca..." *** Tytuł:  Francuskie noce Autor:  Adriana Rak Wydawnictwo:  WasPos Ilość stron:  332 ISBN:  978-83-66070-82-0 *** Chociaż Adriana Rak zadebiutowała niespełna rok temu, to przez ten cały czas jej literacki dorobek znacząco się powiększył - "Francuskie noce" jest najświeższą z powieści (kwestię "Uwikłanych" tomu 1. pominę w tej recenzji, ponieważ o wersji świeżej tej książki będzie osobny wpis). To kontynuacja "Marokańskiego słońca" co oznacza, że czytelnik z powodzeniem może śled