Przejdź do głównej zawartości

Facet na wakacje


 "Niezobowiązujący flirt z atrakcyjnym nieznajomym w barze, namiętny seks w hotelowym pokoju, romantyczne zachody słońca na Sycylii, mocno zakrapiana impreza w domu gwiazdora rocka zakończona zmysłową nocą spędzoną w jego łóżku... To tylko niektóre wakacyjne przygody, na które zapraszają mistrzynie gatunku. Z tą książką lato będzie wyjątkowo gorące!"

***

Tytuł: Facet na wakacje
Autor: Zbiorowy
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 416
ISBN: 978-83-287-1724-4

***

Biorąc pod uwagę ostatnie zdanie opisu okładkowego tej książki śmiem twierdzić, że z tą temperaturą jaka jest za oknem, może jedynie zacząć wrzeć jak w ukropie. Plejada autorek, które bardzo dobrze wiedzą jak napisać romans, w tym taki z wątkiem erotycznym.

Sama książka swoim projektem okładki przywodzi na myśl wakacje, nawet aż za bardzo. Natomiast nie chciałabym skupiać się tutaj na kolorach i zdjęciu, a samej fakturze okładki. Kiedy pierwszy raz wzięłam ją do ręki czułam się tak, jakby została ona uszlachetniona... Piaskiem. Tak tak, dobrze czytacie. Trzymając ją mam wrażenie jakbym miała historie w piaskowej okładce. I tak naprawdę, przy fakcie iż są to opowiadania wakacyjne, jest to genialny zabieg. Ktoś, kto wpadł na ten pomysł powinien dostać za to owacje. Również jedno ze skrzydełek okładki jest tak skonstruowane, że bez problemu można odciąć nożyczkami jego kawałek, ponieważ jest tam już zaprojektowana specjalnie na potrzeby książki okładka. Wspaniale, czyż nie?

Przyznam szczerze, że jak tylko zobaczyłam w ich spisie nazwisko Pauliny Świst, to rzuciłam się po prostu na tę książkę i z czystym sumieniem przyznaję, że to od tego odpowiadania zaczęłam czytać. Czy będę oryginalna jeśli przyznam, że również ono podobało mi się najbardziej? Chyba nie. Po ostatniej lekturze "Chechła", naprawdę bardzo mocno polubiłam się z stylem pisania autorki, a na mojej półce na Legimi wylądowały wszystkie z wcześniejszych powieści, w których choćby maczała swoje pisarskie palce. Tutaj również historia niepokornej pani mecenas i znajomego z dawnych lat... Oprócz tej historii inne są równie ciekawe, moją uwagę przyciągnęły również opowiadania napisane przez Agatę Suchocką, Kingę Litkowiec oraz Charlotte Mils. Warto również dodać, że po zakończonym opowiadaniu każda z autorek odpowiada na pytania, jakie zostały im zadane przez czytelników i wierzcie... Warto przeczytać odpowiedzi. To jak, czy już zaopatrzyliście się w swój egzemplarz wakacyjnych historii?

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książek bardzo dziękuję Wydawnictwu Akurat

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów

Początek nowego miesiąca to dobry czas na to, aby pewne rzeczy zacząć na nowo, aby podjąć pewne decyzje. I choć zaczynam tak, jakbym chciała wprowadzić w recenzję książki, to wcale nie to mam ma myśli. Dziwne, prawda? W końcu tutaj zajmuję się głównie książkami, piszę tylko o nich. Lektura ostatniej książki pomogła mi w podjęciu pewnych decyzji. Oczywiście czynników było więcej, natomiast najważniejsza jest ta decyzja. Postanowiłam zatrzymać się na chwilę w działalności recenzenckiej. Być może nie wrócę już do tego i zawieszę to konto całkowicie. Nie zamykam sobie też drzwi i zostawiam jednak możliwość powrotu. Czy w takiej formie jak teraz? Zobaczymy. Nie wiem jeszcze co będzie.  Nie jest mi z tym łatwo. Włożyłam w te kilka lat dużo mojej energii i starałam się dawać też całe moje serce, dlatego podjęcie decyzji zajęło mi dużo czasu. Chcę jednak być fair wobec czytelników i wydawnictw, a nie motać się jak w pajęczej sieci. Zostało mi jeszcze do zrecenzowania 9 książek i bardzo się...

Synowie światłości [Recenzja patronacka]

" Oliver Monroe, młody profesor archeologii na znanej amerykańskiej uczelni, prowadzi spokojne, wręcz monotonne życie. Powoli wypala się zawodowo – pasja naukowa, która do tej pory przynosiła mu satysfakcję, teraz zaczyna go nużyć. Pewnego dnia do gabinetu Olivera przychodzi mężczyzna, który składa mu niecodzienną propozycję. Oliver złakniony przerwania uniwersyteckiej rutyny – zgadza się, nie podejrzewając, jak wielki błąd popełnia. Od tej chwili jego życie zmienia się nie do poznania. Zostaje wplątany w intrygę, a analizując to, co od dłuższego czasu skryte za kurtyną kłamstw, wpada na trop spisku uknutego niemal dwa tysiące lat temu… spisku, który może zniszczyć istniejący porządek na ziemi. Wraz z Kate Evans, uroczą profesor historii sztuki, Monroe podróżuje od zagadki do zagadki, nieuchronnie zmierzając do wielkiego finału, ale… jego sukces nie jest przesądzony, a po drodze przyjdzie mu narazić bliskich sobie ludzi. Czy podoła wyzwaniu – czy strzeżony przez wieki...

Czerwony lód [Recenzja patronacka]

"Sierż. szt. Szadurski po policyjnej akcji w rezerwacie Beka otrzymuje wezwanie na miejsce zdarzenia do zakładu produkującego mrożonki w Szelewie. Podłoga na hali produkcyjnej zalana jest ludzką krwią. Brak ciała oraz nagrań z monitoringu od samego początku komplikuje śledztwo.  Po odnalezieniu ciała brygadzistki zostają utworzone trzy grupy śledcze. Szadurski pod ścisłym nadzorem naczelnika i prokuratora prowadzi sprawę, w której napotyka liczne komplikacje: nie tylko dyrekcja manipuluje dowodami i zeznaniami pracowników obecnych feralnej nocy na terenie zakładu, ale także jeden z istotnych świadków umiera. Morderstwo brygadzistki wywiera na Szadego większy wpływ niż przypuszczał, co powoli prowadzi go na dno. Z czasem, przez niewiarygodne zeznania oraz podkładane dowody, jest zmuszony korzystać z niekonwencjonalnych metod. Co takiego ukrywa zarząd firmy, że jest gotowy poświęcić ludzkie życia, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw? Czy Szademu uda się znaleźć zabójcę?...