"Miało być pięknie, miał być nowy początek. Jednak książę z bajki zniknął bez słowa, by uporać się ze swoją przeszłością. Na horyzoncie pojawiają się żądne zemsty demony, bogowie się obrażają, a wieszcze zdolności nagle przestają działać. Gosia i Baba Jaga starają się pogodzić z tragicznymi wydarzeniami Nocy Kupały."
***
Tytuł: Żerca
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: WAB
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-280-4463-0
***
***
Wydarzenia Nocy Kupały odciskają się mocnym piętnem na Gosi i Babie Jadze. Jakby tego było mało, Mieszko znika bez śladu bo musi "uporządkować swoją przeszłość". Tak... To brzmi naprawdę jak tania, męska wymówka. Rozpoczyna się też polowanie na istoty fantastyczne i pojawia się nowy żerca. Witek. Chłopak jest ideałem. Ucieleśnieniem wszystkiego, czego szukają dziewczyny. I może właśnie dlatego coś mi w nim nie pasowało... Ta kobieca intuicja... Rzadko zawodzi 😉.
***
"- To co pani robiła? - zapytałam.
- Kąpałam się nago w Bieliniance - wyznała. - O północy.
- A po co?
- No jak to po co! - obruszyła się, ale za chwilę złapał ją solidny atak kaszlu. - Żeby chłopa wyrwać.
***
Jednym z najlepszych momentów całej książki jest Gosława i wieczór panieński. Ponieważ Baba Jaga wyjeżdża na urlo... Pielgrzymkę 😁, to na Gosię spada obowiązek przygotowania ceremonii dla przyszłej Panny Młodej. Nic więcej zdradzać nie będę - to po prostu trzeba przeczytać!
***
"Zanim spostrzegłam, już całowaliśmy się jak szaleni. Krew żywiej zaczęła krążyć w moich żyłach. A fakt, że Mieszko miał na sobie tylko dresowe spodnie i bezkarnie mogłam sunąć dłońmi po jego nagiej klatce piersiowej, tylko mi pomagał.
- Tęskniłem za tobą - wymruczał między pocałunkami.
- Muszę iść - jęknelam z zawodem.
- Wiem.
***
Tematycznie ta część jest zdecydowanie bardziej romansem. Nawet sama Gosia pogłębiając swoją wiedzę, uczy się licznych rytuałów miłosnych. Akcja tego tomu trochę zwalnia tempa, pomimo niektórych zwrotów akcji bądź momentów "mocniejszych" jest naprawdę dużo spokojniejsza niż w tomie wcześniejszym. Odnosi się więc wrażenie, że autorka daje nam odetchnąć... Przed absolutnie wybuchowym finałem.
Komentarze
Prześlij komentarz